sobota, 21 stycznia 2017

Miasto Escobara i kokainy - Kolumbia

Witajcie Kochani :-) 

Dokładnie rok temu umówiłam się na swap z Danielem z Bogoty. Czekałam na swoją wymarzoną z Kolumbii pocztówkę, czekałam i czekałam. A tu nic nie przychodziło, pisałam też do Daniela wiadomości i maile. Bez odzewu. Straciłam więc nadzieję że ta wymiana będzie miała swój happy end. Wyobraźcie sobie jakież było moje zdziwienie i jaka ogromna radość, gdy parę dni temu Pani listonoszka przyniosła mi tą kartkę. Nie dość że w końcu dotarła, do tego piękna i przedstawiająca ciekawe miasto. Bo przecież Medellin to ogromnie "ciekawe" miasto.  No ale po kolei.... Najpierw parę słów o Kolumbii.

Kolumbia to państwo w północno-zachodniej części Ameryki Południowej leżące nad Morzem Karaibskim i Oceanem Spokojnym. Graniczy z następującymi państwami: Wenezuelą, Brazylią, Peru, Ekwadorem i Panamą. Jej stolicą jest wspomniana wcześniej Bogota. 

A sam Medellin to drugie pod względem wielkości miasto w Kolumbii, posiada jedyne w całej Kolumbii metro, lotniska, uniwersytety, liczne festiwale między innymi: La Feria de las Flores czy parada mitów i legend. ... Jednak tak naprawdę, miasto najbardziej znane z działalności narkotykowej, którą przez lata prowadził w nim Pablo Escobar.  Medellín nazywane jest jedną z narkotykowych stolic świata i w związku z tym popularne w Ameryce jest przysłowie "Naćpany jak mucha z Medellín". Dwadzieścia lat temu było, najbrutalniejszym miastem na świecie. Dochodziło tam do sześciuset – siedmiuset morderstw rocznie. Teraz sytuacja podobno wygląda lepiej :-) Odnośnie samego Escobara - w ubiegłym roku oglądałam naprawdę dobry serial amerykański pn. Narcos, właśnie o życiu i "karierze" Escobara. Oglądaliście może???

Wesołego wieczoru:-)