czwartek, 27 kwietnia 2017

Koło Milenijne w Londynie - Wielka Brytania

Hej :-)

Dzisiejszy post poświęcony jest jednej z głównych atrakcji turystycznej Londynu - mianowicie London Eye. London Eye znane jest również jako Millennium Wheel czyli Koło Milenijne.  

Koło usytuowane jest naprzeciwko Parlamentu, pomiędzy mostami Waterloo a Westminster. Pomysł na zbudowanie największe go na świecie koła widokowego powstał w 1994 roku. Autorami projektu są: David Marks i Julia Barfield. Obiekt jest jedną z trzech budowli wybudowanych w Londynie z okazji nowego tysiąclecia . Inauguracja otwarcia odbyła się 31 grudnia 1999 roku, a od marca 2000 roku koło zostało udostępnione dla odwiedzających. Koło ma wysokość 135 metrów, a jego pełny obrót trwa około 30 minut. Na kole znajdują się 32 klimatyzowane kapsuły pasażerskie. Niewielka prędkość liniowa tych kabin pozwala na zabieranie i wysadzenie pasażerów bez zatrzymywania :-D 

Byłam w Londynie w październiku ubiegłego roku. Widziałam to niesamowite koło na żywo. Wrócę tam jeszcze! Do Londynu i na London Eye  :-) Kiedyś, któregoś dnia! 





 

środa, 26 kwietnia 2017

Bogota, górskie miasto i stolica - Kolumbia

Cześć! 

Parę postów wcześniej - przy okazji pocztówki z Kolumbii wspominałam iż bardzo długo czekałam na finał mojej wymiany z Danilo z Bogoty. W końcu pocztówka dotarła. Ala nie jedna lecz trzy :-) Dzisiaj chciałabym pokazać Wam drugą karteczkę z Kolumbii którą otrzymałam. Przestawia ona piękny widok na Bogotę, stolicę kraju. 

A teraz parę informacji o Bogocie. Miasto leży w centralnej części kraju w północnych Andach, na wysokości 2640 m n.p.m. a liczba jego mieszkańców sięga 10 mln. Od setek lat jest centrum przemysłowym, handlowym, naukowo-kulturalnym kraju. Znajdują się tam siedziby międzynarodowych koncernów, korporacji i banków. W Kolumbii przez parę dekad trwała wojna domowa i dopiero teraz miasto znowu otwiera się na turystów. Mimo tego Bogota wciąż ma swoje ciemne strony. Wyczytałam że członkinie!!! tamtejszych gangów odurzają ofiary narkotykami, aby później je obrabować. Nazywa się je czarne wdowy. Te sprytne panie działają w nocy, a nieświadomy niczego turysta udający się na przechadzkę po ulicach miasta stanowi łatwy cel ;-)




P.S. Trzymajcie się cieplutko w ten okropny dzień :-)