Obiecałam sobie, że znowu będę regularnie pisać i codziennie umieszczać chociaż jednego nowego posta. Mam nadzieję że wytrwam w swoim postanowieniu. W niedzielę nie mogłam uwierzyć, że ostatnie wpisy robiłam 14 września. Nadrabiam teraz stracone dni uzupełniając swojego bloga i czytając Wasze! Dni mijają tak szybko. Też tak macie, że dopiero co jest poniedziałek a za "chwilę" piątek? Czasami nie ogarniam ....
No ale, czas na nową pocztówkę. Dostałam ją od Carrie z USA. Przedstawia widok na Morro Bay. Jest to miasto w Stanach Zjednoczonych, w stanie Kalifornia, w hrabstwie San Luis Obispo. O Morro Bay mówią, że to Gibraltar Pacyfiku. Karteczka podoba mi się. A Wy, co o niej myślicie? :-)
Rany, jakie Ty piękne offy dostajesz!
OdpowiedzUsuńA co do uciekającego czasu, to niestety tez tak mam...wczoraj maj, dzisiaj październik :(
Fakt, często są piękne, te moje offy. Czasami zdarzają się też brzydactwa i dziwactwa, których nie lubię ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna pocztówka :)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się powstrzymać i kartka wylądowała w favach. Jest po prostu świetna ;)
OdpowiedzUsuńJejku, ale dużo pięknych offów! Rozwaliła mnie Sylwia "wczoraj maj, dzisiaj październik" - też tak mam, właśnie dokładnie tak, bo dni naprawdę bardzo szybko mi uciekają! Już jest prawie koniec roku :o! Znaczy się tak szybko to znów zleci... już są ozdoby świąteczne w sklepach przecież, to ani się człowiek nie obejrzy a będzie Wigilia. Już w tramwaju dziewczyny planowały Sylwestra, więc coś w tym jest :p
OdpowiedzUsuń