Cześć!
Parę postów wcześniej - przy okazji pocztówki z Kolumbii wspominałam iż bardzo długo czekałam na finał mojej wymiany z Danilo z Bogoty. W końcu pocztówka dotarła. Ala nie jedna lecz trzy :-) Dzisiaj chciałabym pokazać Wam drugą karteczkę z Kolumbii którą otrzymałam. Przestawia ona piękny widok na Bogotę, stolicę kraju.
A teraz parę informacji o Bogocie. Miasto leży w centralnej części kraju w północnych Andach, na wysokości 2640 m n.p.m. a liczba jego mieszkańców sięga 10 mln. Od setek lat jest centrum przemysłowym, handlowym, naukowo-kulturalnym
kraju. Znajdują się tam siedziby międzynarodowych koncernów, korporacji i
banków. W Kolumbii przez parę dekad trwała wojna domowa i dopiero teraz miasto znowu otwiera się na turystów. Mimo tego Bogota wciąż ma swoje ciemne strony. Wyczytałam że członkinie!!! tamtejszych gangów odurzają ofiary narkotykami, aby później je obrabować. Nazywa się je czarne wdowy. Te sprytne panie działają w nocy, a nieświadomy niczego turysta udający się na
przechadzkę po ulicach miasta stanowi łatwy cel ;-)
P.S. Trzymajcie się cieplutko w ten okropny dzień :-)
Piękna kartka. I to z Kolumbii! Nie mam stamtąd pocztówki, ale może kiedyś się to zmieni. Ostatnio nie wymieniam się kartkami w takim stopniu jak kiedyś, więc może to trochę potrwać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak jak pisałam w poście, straciłam już wszelką nadzieję że uda się z tym swapem :-) Generalnie ja też ostatnio mniej się wymieniam i jestem mało aktywna :-( Ma nadzieję że uda się wrócić do stałego poziomu :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńBardzo lubię takie kartki, oj bardzo. Zdecydowanie bardziej podoba mi się Twoja z Bogoty od mojej. Cieszę się, że kartka w końcu dotarła ;)
OdpowiedzUsuńTak, ja też bardzo lubię takie kartki i dobrze że dotarła :-)
UsuńNiezwykle przyjemna dla oka kartka :). Czarne wdowy - to określenie zdecydowanie pasuje do członkiń gangu.
OdpowiedzUsuńMnie się to określenie ogromnie podoba ;-P Sprytne kobity, ale cóż trzeba sobie jakoś radzić :-P
Usuń